Muzyka w Zakopanem – festiwale i koncerty
Muzyka w Zakopanem – festiwale i koncerty
Zakopane nie od razu kojarzy się z muzyką. Choć ma przepiękną historię i tworzyli tu jedni z najwybitniejszych kompozytorów polskich – Mieczysław Karłowicz i Karol Szymanowski. Bywał w Zakopanem także Ignacy Jan Paderewski. Dziś niestety sztuka wysoka jest pod Tatrami przyćmiona przez kulturę masową. Zakopane nie doczeka się już chyba własnej sali koncertowej czy zespołu na światowym poziomie, który byłby wizytówką miasta – orkiestry, czy chociażby kwartetu smyczkowego. Mimo to, głównie dzięki staraniom niewielkich stowarzyszeń, ich uporowi w walce o obecność na tych terenach, odbywa się w Zakopanem całkiem sporo festiwali. Ich apogeum przypada latem i wczesną jesienią.
Muzyka na Szczytach.
To największy i najbardziej rozpoznawalny w całej Polsce zakopiański festiwal. W 2018 roku odbędzie się jego jubileuszowa, dziesiąta edycja. Stowarzyszenie im. M. Karłowicza przez minione dziesięć lat zaprosiło na Podhale dziesiątki znakomitych wykonawców z Polski i całego świata. Skłaniając tym samym zakopiańczyków do poznawania twórczości kompozytorów, których w innych okolicznościach zapewne nigdy by nie posłuchali, sporo jest bowiem na festiwalu muzyki nowej. Jednak organizatorzy znaleźli sposób, by przybliżyć ją audytorium o mniej wprawnym uchu. Po pierwsze – świetni wykonawcy. Po drugie – znakomite wprowadzenie w utwór przed koncertem, których autorami są najlepsi dziennikarze radiowej Dwójki, zaprzyjaźnieni od lat z festiwalem. Dzięki temu z niemałą satysfakcją można przyglądać się zakopiańskim elitom wsłuchanym w dźwięki spektralnego oratorium Grisey’a albo współczesne kwartety smyczkowe. Oczywiście, na festiwalu gości też Mozart, Mahler, Schubert i wielu innych kompozytorów, których twórczość jest łatwa i przystępna.
W tym roku już pierwszy, lipcowy koncert festiwalu był wydarzeniem, które przyciągnęło pełną widownię w zakopiańskim kościele Św. Krzyża. Z braku sali koncertowej funkcję tę przejęły w mieście kościoły, galerie sztuki, muzea, a nawet kino.
Gala mozartowska z udziałem orkiestry Sinfonietta Cracovia pod dyrekcją szefa stołecznej Polskiej Orkiestry Radiowej, Michała Klauzy oraz solistów – Olgi Pasiecznik i Roberta Gierlacha, była ucztą, która zadowoliłaby nie tylko kurortową publiczność, ale nawet tę mocno wymagającą. Warto spojrzeć na stronę festiwalu i zapoznać się z tegorocznym repertuarem. My zdradzimy tylko, że po dziesięciu latach na festiwal wraca światowej sławy Kronos Quartet, jedyny w swoim rodzaju zespół. Festiwal odbędzie się w dniach 1-8 września. Oprócz muzyki, oferuje nie lada gratkę, czyli spotkania z artystami w południe, w każdy dzień koncertowy – w ramach Klubu Rozmów na Szczytach. Moderowane przez radiowych dziennikarzy spotkania są tłumaczone w razie potrzeby na język angielski. Niezwykła jest ich atmosfera, widzowie mogą bezpośrednio zadawać pytania artystom, nie obowiązują formalne stroje, ani bilety. Jeszcze bardziej niezwykłe jest miejsce, w którym się odbywają. Dom pod Jedlami, siedziba rodu Pawlikowskich, wciąż jest prywatnym domem, którego mieszkańcy raz w roku udostępniają wnętrza dla zwiedzających – właśnie w trakcie festiwalowych spotkań. Drewniany dwór, imponujący z zewnątrz, w środku oszałamia bogactwem zdobień. Warto choćby po to tam przyjść, by to zobaczyć. A może się okazać, że dyskusja z udziałem artystów będzie wstępem do naszego bliższego romansu z muzyką poważną, zwykle mają oni do opowiedzenia mnóstwo anegdot związanych ze swoją pracą i zdradzają tajniki warsztatu, które zwykle są ukryte przed słuchaczami.
Organy i Szymanowski
Na stałe wpisał się w kalendarz zakopiański letni Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej, którego koncerty odbywają się dwa razy w tygodniu w różnych kościołach. Są też wspaniałe koncerty festiwalu Dni Muzyki Karola Szymanowskiego organizowane przez katowickie stowarzyszenie imienia kompozytora. Również i tutaj można posłuchać muzyki „z wyższej półki” granej przez artystów o światowej renomie.
Na jesieni miastem zawładną młodzi muzycy, uczestnicy Zakopiańskiej Akademii Sztuki, międzynarodowych kursów mistrzowskich, którym towarzyszą liczne koncerty w wykonaniu wykładowców i uczniów, a także wykłady muzykologów.
Spod znaku lżejszej muzy
Ta też ma w Zakopanem swoje miejsce. Kultowy jest już, największy w Zakopanem, organizowany przez miasto z ogromnym rozmachem Festiwal Folkloru Ziem Górskich. Co roku w sierpniu miasto opanowane jest przez górali z całego świata, od Andów po Indie. W tym roku impreza odbędzie się w dniach 16-26 sierpnia. I będzie to jej pięćdziesiąta edycja. Oprócz muzyki będzie można poznać także rzemiosło, kuchnię, tańce i stroje z różnych górskich regionów.
Są też stałe miejsca koncertowe w Zakopanem, jak Teatr Witkacego, gdzie odbywa się cykl „Nocne granie u Witkacego”. Rockowe i bluesowe brzmienia to domena Karczmy pod Gontem, piosenka aktorska i pogranicze folku i jazzu dominują w Kmicicu. Oprócz tego na Gubałówce miasto organizuje Hej Fest czyli koncerty rockowe z udziałem największych gwiazd polskiej sceny rozrywkowej. Koncerty odbywają się też w hotelach, restauracjach lub na scenach na wolnym powietrzu, tam najczęściej występują zespoły grające muzykę z pogranicza folku, popu i rocka, najczęściej z okolic Zakopanego. Nie są to gwiazdy godne występów na stadionach, ale mają swoją wierną widownię, a wieczór spędzony przy takiej muzyce z pewnością może dostarczyć rozrywki i relaksu. Jednak szkoda być w mieście w trakcie któregoś z większych festiwali i nie trafić na choćby jeden koncert. Choć dalekie od kapel góralskich i piknikowej atmosfery – to też jest Zakopane.
Anna Markiewicz