„Zakopane to zimowa stolica Polski” to wiemy od dziesiątków lat, ale czy jest szansa na to lub czy Zakopane faktycznie mogłaby stać się stolicą naszej Ojczyzny? Warszawa w ostatnich miesiącach zawiodła Polaków wiele razy. Od wprowadzenia pierwszych obostrzeń związanych z pandemią w Warszawie odbywały się propolskie i antyrządowe manifestacje, które nigdy nie przekroczyły 50 tyś. protestujących. Wszyscy dobrze wiemy jak rządzący Polską popełniali błędy lub wręcz świadomie niszczą polskich małych i średnich przedsiębiorców więc gdyby Warszawiacy popierali tych Polaków, którzy już stracili swoje firmy lub stracą je w najbliższych miesiącach to protesty i manifestacje w Warszawie by miały za każdym razem setki tysięcy uczestników. Warszawa zawiodła Polskę. Zaś Zakopane, miasto 30 tysięczne nawet wraz z okolicznymi gminami zapewne mnijesza to populacja jak oficjalnej stolicy decyduje się w sposób bardzo konkretny walczyć o Polskę i Polaków, którzy faktycznie muszą bronić swoich własności, biznesów oraz swoich pracowników. Każdy kto myśli logicznie widzi jak rządy nie tylko Polski starają się zniszczyć przemysł i biznesy znajdujące się w rękach Polaków i rodowitych obywateli innych państw. Planem rządów i korporacji jest zniszczenie wszystkich, którzy posiadają jeszcze pewien potencjał ekonomiczny, z którym obywatele patrioci by mogli stawić opór postępującym zmianom. Zakopane i Górale organizują akcję przekonania 50-ciu gmin by te sprzeciwiły się wszystkim zarządzeniom polskiego rządu, które nie są zgodne z polską konstytucją. Jest to oczywiste, że każdy wójt Polak widząc dzisiejszą sytuację zdaje sobie sprawę kto jest ważniejszy, bezprawny rząd czy miejscowa ludność, która może stracić wszysko i na zawsze. Tak się dzieje w Zakopanem i na Podhalu, do tego ruchu powinno dołaczyć więcej gmin z całej Polski, a gdy tak się stanie jestem pewien, że Zakopane stanie się stolicą jeżeli nie Polski to zapewne Polaków.
