Ile wiesz o górach?

Ile wiesz o górach?

lip 30, 2018 | INFORMACJE I PORADY, LATO

Minęły już czasy, kiedy idąc w góry trzeba było zatrudniać tragarzy i rozkładać biwak. Dziś na gości czekają przytulne schroniska – np. nad Morskim Okiem.

Ile wiesz o górach?

Nie każdy, kto ma okazję zawitać pod Tatry, ma szczęście być wprowadzanym przez kogoś znajomego, czy członka rodziny, który wie już o górach sporo, bywał tu i potrafi zaopiekować się nowicjuszem. Większość trafi tutaj nie wiedząc tak naprawdę, czego się spodziewać, ani nie mając szczególnie szerokiej znajomości tematu. Choć każdy z nas uczył się w szkole o piętrowym układzie roślinności, malejącej w kierunku szczytów temperaturze, niskim ciśnieniu, słyszał także zapewne, że żyją tu świstaki, kozice i niedźwiedzie – dalej wiedza ta nie wystarczy, by czuć się w górach swobodnie, bezpiecznie i by docenić ich urok w pełni.

 

Idąc pierwszy raz w góry, nie wybierajmy się na Orlą Perć. A nawet mając już zaprawę w Tatrach Zachodnich, pomyślmy o przewodniku, by nauczył nas poruszania się w trudnym terenie o dużej ekspozycji, nad przepaściami o głębokości kilkuset metrów. Jeśli właśnie tam odkryjemy, że mamy lęk przestrzeni – z przewodnikiem bezpieczniej dotrzemy na dół.

Dlatego dobrze jest rozważyć skorzystanie z usług przewodników tatrzańskich. Zrzeszeni w Stowarzyszeniu Przewodników Tatrzańskich kultywują 140-letnią tradycję oprowadzania po górach turystów. Pierwsi przewodnicy prowadzili swoich podopiecznych w góry często na wiele dni, wyprawy w głąb Tatr wiązały się z zakładaniem obozowisk. Były to czasy, kiedy wolno było w górach rozpalać ogniska, biwakować, zdarzało się też, że wyprawie towarzyszyli muzykanci. Dziś wszystko to jest zabronione, surowy regulamin parku trzeba uważnie przestudiować przed przekroczeniem jego granic. Są jednak schroniska, dzięki czemu nie trzeba już zatrudniać tragarzy, bo można w nich i zjeść, i rozgrzać się, i przenocować. Nadal jednak przewodnicy mają co robić, a ich obecność niejednego uchroniła przed nierozważnym postępowaniem w górach. Na stronie swojego Stowarzyszenia piszą o sobie tak:

 

Dlaczego warto wybrać się w góry w naszym towarzystwie? Bo z nami jest bezpieczniej i ciekawiej. Bo znamy Tatry jak własną kieszeń. Bo potrafimy dobrać dla Państwa właściwe cele, bo umiemy dostosować program wycieczki do panujących warunków i możliwości naszych gości. Bo potrafimy ocenić i zminimalizować ewentualne ryzyko. Bo zapewniamy opiekę, a tam gdzie trzeba – asekurację. Bo sporo wiemy o Tatrach i potrafimy w ciekawy sposób przekazywać tę wiedzę. Bo w Tatrach jesteśmy najlepszym i sprawdzonym partnerem, który nigdy Was nie zawiedzie.”*

Przewodnik uchroni nad przed połamaniem nóg, gdy rzucimy się do ucieczki słysząc – jakby tuż za plecami – straszny ryk wczesną jesienią. To nie niedźwiedź. Na Kopie Magury co roku rykowisko urządzają jelenie.

To prawda. Wśród przewodników znajdują się specjaliści z wielu dziedzin: przyrodnicy, historycy, taternicy, narciarze, jest wśród nich także wielu ratowników TOPR. Są grupą zawodową bardzo szanowaną w Zakopanem, egzamin na przewodnika zdać jest trudno i trzeba mieć naprawdę wysokie kwalifikacje. Poza wszystkim, są to najczęściej ciekawi ludzie, obdarzeni poczuciem humoru, opiekuńczy i zaradni.

Oczywiście, nie tylko nowicjusze mogą odnieść korzyści z wybrania się w góry w towarzystwie wykwalifikowanego opiekuna. Kto zwiedził już wszystkie oznakowane szlakiem miejsca, może mieć ochotę na wybranie się w rejony dostępne tylko z przewodnikiem albo spróbowanie sił we wspinaczce. Nie warto ryzykować mandatu za zejście ze szlaku, ale też zdrowia i życia. Góry są wymagające i – co podkreślają często ratownicy TOPR – najbardziej wyszukany i drogi ekwipunek nie zastąpi wiedzy o tym, jak się zachować w górach. Poza skorzystaniem z usług przewodników, niezbędne minimum to wnikliwe przestudiowanie tablic z regulaminem Tatrzańskiego Parku Narodowego znajdujących się przy wszystkich wejściach do niego. Warto też odwiedzić strony na facebooku poświęcone górom – Portal Tatrzański czy Tatromaniaka. Znajdziemy tam posty dotyczące aktualności, filmy z przejść wymagających szlaków, propozycje wycieczek zbiorowych. Czasem natkniemy się też na żarty z mało obytych z górami turystów, czy mrożące krew w żyłach relacje z akcji ratunkowych – te również warto obejrzeć, aby nie stać się w przyszłości ich bohaterem. Bo przecież nikt nie idzie w góry, by zrobić sobie krzywdę. Wycieczki w góry mogą być, najczęściej przecież są, najpiękniejszymi momentami w życiu. I warto o to zadbać – jeszcze przed wejściem na szlak.

*http://www.przewodnictwo.org/pl/stowarzyszenie-przewodnikow-tatrzanskich