Wybór noclegu
Planując urlop w Zakopanem z pewnością staniemy przed dylematem, gdzie się zatrzymać, co wybrać – hotel, pensjonat, apartament? Każde z miejsc ma swoje zalety i odmienną specyfikę. Warto dobrze je rozważyć, bo to, czy pobyt będzie udany, w dużej mierze zależy właśnie od miejsca, gdzie tymczasowo zamieszkamy.
Baza noclegowa w Zakopanem jest imponująca i wciąż się rozrasta. Goście mają do dyspozycji około tysiąca obiektów w samym mieście, do tego dochodzą te w okolicznych miejscowościach. 25 hoteli, ponad 500 apartamentów, około 150 pensjonatów, hostele, wille, kwatery prywatne – wszystko to czeka na gości, których w Zakopanem w sezonie letnim, w najbardziej oblegane weekendy, bywa nawet 9 razy więcej niż samych mieszkańców. A tych jest niecałe 28 tysięcy.
Czego Ci portal nie powie.
Posługując się jednym z popularnych portali służących do rezerwacji noclegów możemy bardzo precyzyjnie wybrać ilość gwiazdek, wyposażenie pokoi, oferowane usługi dodatkowe. Są jednak rzeczy, których się tam nie dowiemy. Np. kwestia jakości powietrza. Są miejsca w Zakopanem, które niezależnie od pory roku znajdują się ponad linią smogu i oferują wypoczynek w krystalicznie czystym powietrzu. Są i takie, które niestety ulokowane są w miejscach słabo wentylowanych. Warto popatrzeć na mapę z poziomicami i tam szukać wskazówek. Miejsca położone wyżej, jak Kuźnice, tereny w pobliżu granic Tatrzańskiego Parku Narodowego powyżej Ronda św. Jana Pawła II, okolice Skoczni, Gubałówka, Antałówka, wyższe partie Kościeliska – można z czystym sercem polecić tym, dla których ważna jest możliwość otwarcia szeroko okien i wdychania zapachu gór. Z kolei te osoby powinny unikać bezpośrednich okolic Dworca Kolejowego, ulicy Nowotarskiej, Jagiellońskiej, Chramcówek, Kamieńca – ich niskie położenie potrafi dać się we znaki.
Piękne widoki na góry
Rezerwując nocleg wiele osób ma nadzieję na nie. Ale nie są one osiągalne z każdego miejsca w Zakopanem. Niektóre obiekty są po prostu zbyt blisko gór, leżą u ich podnóża i niezależnie od strony, na którą wychodzą okna, nie zobaczymy szczytów. Są jednak miejsca, gdzie możemy spodziewać się ich widoku – Antałówka, Gubałówka, Pardałówka, Kościelisko to tylko niektóre z nich. W okolicach Zakopanego prym wiodą Bukowina Tatrzańska i okolice Polany Głodówka i Szymkówka ze wspaniałym widokiem na całe Tatry – od Bielskich, przez Słowackie, Wysokie, aż po ostatnie szczyty Tatr Zachodnich. Gliczarów i okolice to kolejne miejsce, z którego można podziwiać pełną panoramę Tatr. Miejsca te warte są polecenia także miłośnikom obserwacji nocnego nieba. Stosunkowo łatwo można znaleźć w ich pobliżu teren niezbyt dobrze oświetlony i przy sprzyjającej pogodzie obserwować setki gwiazd. Latem nawet Drogę Mleczną udaje się zobaczyć gołym okiem. Niezapomniany jest też widok gór oświetlonych światłem księżyca. Nie musimy obawiać się nocnych spacerów po Zakopanem, jest tu bezpiecznie i jeśli tylko nie będziemy zaczepiać piesków, które na niektórych osiedlach nocami swobodnie spacerują po uliczkach, nic nam nie grozi.
Jak w rodzinie?
Wybór pomiędzy hotelem, a pensjonatem to jednocześnie decyzja, czy wolimy anonimowość, czy rodzinną atmosferę. W hotelach standard obsługi nie odbiega od światowego, gość może liczyć na dyskrecję i niemal niewidzialną, sprawną obsługę, podobnie jest w apartamentach. W wielu pensjonatach można za to porozmawiać z gospodarzami, poprosić o dostawienie piecyka w zimną noc, albo pomoc w zorganizowaniu ogniska. Wbrew rozpowszechnianym pogłoskom o materialistycznym i komercyjnym podejściu właścicieli obiektów do gości, możemy w ich osobie zyskać dobrych znajomych na lata. Górale są wrażliwi i działają w myśl prostej zasady wzajemności. Widząc gościa miłego, uśmiechniętego, który nie targuje się nadmiernie, nie wykłóca o dodatkowe gratisy i przywileje – sami potrafią wyjść z inicjatywą, podwieźć za darmo, opowiedzieć coś ciekawego, poczęstować lokalnym specjałem.
Co dziś będziemy robić?
Oczywiste jest, że wybór miejsca trzeba dopasować do tego, jak i gdzie zamierzamy spędzać czas. Jeśli planujemy zwiedzać muzea, spacerować Krupówkami – wybierzmy obiekt w centrum, lub w górnej części Zakopanego, pomiędzy górnymi Krupówkami a Wielką Krokwią. Dzięki temu niemal wszędzie dotrzemy piechotą. Jeśli chcielibyśmy pojeździć rowerem – doskonałe tereny są np. na Gubałówce, rowerzystom udostępniono też część szlaku w Dolinie Chochołowskiej. Jeśli planujemy wcześnie rano wychodzić w góry, wybierzmy obiekt, z którego dojdziemy pieszo do granic TPN-u, albo jest tam łatwy dojazd. W Zakopanem promuje się intensywnie transport zbiorowy i jest on coraz lepszy, ale uczciwie trzeba przyznać, że pierwszy bus w kierunku gór o godzinie 6:40-7 rano, jest nieco spóźniony i chcąc oglądać góry o wschodzie słońca musimy wybrać się pod szlak samochodem, albo taksówką, jeśli nie nocujemy na tyle blisko by tę odległość pokonać piechotą. Taksówki tanie nie są i warto dopytać o cenę kursu, zanim beztrosko o piątej rano zlecimy kierowcy wycieczkę na Palenicę Białczańską, z której prowadzi droga na Morskie Oko. Kierowca policzy kurs w obie strony, w nocnej taryfie, w strefie za miastem…możemy spodziewać się rachunku nawet 250 zł.
Bonus dla każdego
Niezależnie jednak od tego, jakie miejsce wybierzemy, jedna rzecz jest gwarantowana – widoki odmienne od wszystkiego, co można zobaczyć w dużym mieście, mnóstwo zieleni, w której dosłownie tonie miasto. I prawie wszędzie (z wyjątkiem bezpośredniego sąsiedztwa Krupówek) głęboka cisza w nocy, zmącona niekiedy delikatnym szumem strumienia, albo śpiewem kosów – latem budzą się już o 2 nad ranem. Nie ma tu wielkich blokowisk, nie ma autostrady szumiącej dniem i nocą. I być może doświadczenie tej ciszy jest jedną z największych atrakcji pobytu w Zakopanem.